piątek, 14 stycznia 2011

5 największych absurdów kobiecości

Dla nikogo nie jest tajemnicą, że kobieta to istota pełna sprzeczności i absurdów. Oto lista tych najczęściej spotykanych:

Miejsce 5:  jestem na diecie 
Każda kobieta chociaż raz w życiu się odchudzała. W sieci można znaleźć całą masę propozycji jak stracić na wadze.


Najczęściej decyzja o zmianie w menu podejmowana jest w trzech etapach:

etap 1: badanie rynku: Kobieta staje przed lustrem i z niesmakiem kręci głową przy każdej części ciała, najwięcej uwagi i czasu poświęcając na brzuch, uda i pośladki. Z bólem serca zmierza w kierunku prawdy i staje na wadze. Bez względu na wynik- jest on za wysoki.
Po obserwacjach innych okazuje się, że wszystkie kobiety są piękne, zgrabne i nie mają cellulitisu. Ostatnią częścią pierwszego etapu jest sakramentalne pytanie: "Kochanie, czy uważasz, że jestem gruba?"
etap 2: bez względu na odpowiedź zostaje podjęta decyzja- czas coś zmienić: Kobieta ma już plan: najpierw dokładny research  wśród koleżanek i w internecie.
etap 3: Kobieta już wie- dieta! Dieta polega na niejedzeniu niczego i piciu wody. Zaczyna od jutra!

Diety kobiet opierające się na niejedzeniu i narzekaniu, zwykle  kończą się tabliczką czekolady zjedzoną po kryjomu w nocy.

Miejsce 4: sama nie wiem
Nieważne, czy trzeba kupić prezent dla dawno niewidzianej ciotki, czy wybrać kolor samochodu. Podjęcie decyzji zawsze jest problematyczne.

Kłopot pojawia się wówczas, gdy jest pomysł, ale kobieta nie ma przekonania, czy jest on idealny. Najgorsze co może wówczas zrobić to zwrócić się o pomoc do tzw. przyjaciółki. Okazuje się, że przyjaciółka też jest kopalną nieidealnych pomysłów. Po zasięgnięciu języka, kobieta ma dwa worki pomysłów i tysiąc argumentów za i przeciw, do każdego z nich.
Gdy decyzja, zostanie już podjęta, kobieta i tak nigdy nie ma 100% pewności, czy jest z niej zadowolona.


Miejsce 3: zakładam  szpilki
Jeśli którakolwiek kobieta mówi, że szpilki są wygodne - kłamie.


Szpilki niestety są tym rodzajem buta, który jest wszędzie mile widziany. Dlatego, gdy to na nie padnie wybór,  myśli kobiety przebiegają na trzech poziomach emocjonalnych:
 etap 1 ( do godziny chodzenia w szpilach)  duma: wyglądam pięknie, czuję się fantastycznie
 etap 2 ( do trzech godzin chodzenia w szpilach) lekki dyskomfort: są odrobinę niewygodne, troszkę bolą mnie nogi, ale za to wyglądam pięknie i wszyscy na mnie patrzą
 etap 3 ( do momentu zdjęcia szpilek)  nienawiść: nienawidzę tych butów, więcej ich nie założę, już ledwo stoję, a wygląda na to, że tak szybko nie uda mi się stąd uciec. I jeszcze wszyscy się tak głupio uśmiechają.

Miejsce 2: wiem co to znaczy spalony
Wytłumaczenie kobiecie na czym polega pozycja spalona podczas meczu piłki nożnej przypomina walkę z wiatrakami.

Kobieta wyrecytuje bezbłędnie definicję podaną wcześniej przez samca. Część kobiet jest w stanie nawet rozrysować tę pozycję na boisku. Jednak teoria teorią, ale w praktyce, żadna kobieta podczas meczu nie zauważy, czy spalony był, czy go nie było.

Miejsce 1: to wszystko twoja wina! 



To, że ja nie wiem, o co dokładnie mi chodzi, nie znaczy, że ty nie możesz się tego domyślić , ale jeśli tego nie rozumiesz, to wszystko twoja wina!

1 komentarz:

  1. Hehe. Wszystko prawda! Sama prawda i tylko prawda! Oprócz tych spalonych!! Ja zawsze widzę!!!!!!!!!! ;p (chyba, że nie jestem 100% kobietą:>?)

    OdpowiedzUsuń